Od początku swojego istnienia kino zmienia się nieustannie. Dotyczy to zarówno stylu kręcenia filmów pod względem ich trzonu, czyli fabuły, jak i treści czysto wizualnych. To, które znamy z dzisiejszych multipleksów jest czystym następstwem wcześniejszych prac związanych z rozwojem kinetografii.
Od kina objazdowego do multipleksu
Współczesne kina coraz bardziej kojarzą się z dużymi sieciami popularnych multipleksów. Nic w tym dziwnego. Coraz rzadziej spotykane są małe kina, które często do swojej działalności potrzebują wsparcia samorządu lub sponsorów. Jednak kina wielosalowe (czyt. multipleksy) znane dzisiaj, są bezpośrednim następcą innych form, którymi były niegdyś kina objazdowe, a następnie jeszcze nielicznie spotykane kina tradycyjne – najczęściej jednosalowe. Te ostatnie stają się jednak często miejscem spotkań osób, które głębiej myślą o filmowej kulturze. W takich miejscach prezentowane są najczęściej filmy, które ze względu na swoją specyfikę nie znajdują miejsca w komercyjnym świecie multipleksów.
Współczesne kina coraz bardziej kojarzą się z dużymi sieciami popularnych multipleksów. Nic w tym dziwnego. Coraz rzadziej spotykane są małe kina, które często do swojej działalności potrzebują wsparcia samorządu lub sponsorów. Jednak kina wielosalowe (czyt. multipleksy) znane dzisiaj, są bezpośrednim następcą innych form, którymi były niegdyś kina objazdowe, a następnie jeszcze nielicznie spotykane kina tradycyjne – najczęściej jednosalowe. Te ostatnie stają się jednak często miejscem spotkań osób, które głębiej myślą o filmowej kulturze. W takich miejscach prezentowane są najczęściej filmy, które ze względu na swoją specyfikę nie znajdują miejsca w komercyjnym świecie multipleksów.

Multipleksy – technologia, technologia i jeszcze raz …3D
Multipleksy w sposób naturalny możliwie intensywnie zabiegają o klientów. Efektem tego było najpierw przystosowywanie kin do odbioru produkcji w technologii 3D, a ostatnio pierwsze próby przenoszenia do sal kinowych pełnometrażowych produkcji w technologii 4D. Kino trójwymiarowe nie jest niczym stosunkowo nowym, czy specjalnie odkrywczym. Sam wynalazek obrazu w 3D jest bowiem wyjątkowo stary, a sięga jeszcze XIX wieku. Urządzeniem, które po raz pierwszy zaprezentowało obraz w trójwymiarze był stereograf. Pozostała jednak kwestia umiejętnego przeniesienia technologii na obraz filmowy. Dostosowanie tej wiedzy do techniki i technologii filmowych zajęło sporo czasu. Jednak wielu widzów powiedziałoby, że było warto. Obecnie znaczna część produkcji jest reklamowana właśnie jako dostępna w trójwymiarze. O ile w części produkcji stanowi to przede wszystkim chwyt marketingowy, o tyle niektóre filmy zostały stworzone do odbioru w 3D. Doskonałym przykładem jest przede wszystkim „Avatar”, który odmienił kinowy trójwymiar, a także chwalona przez krytyków i kinomaniaków „Grawitacja”. W obu przypadkach to trójwymiar stanowił punkt wyjścia dla tworzenia filmu. Sama fabuła jest niezwykle ważna, jednak współczesny odbiorca jak nigdy wcześniej nastawiony jest na bodźce wizualne – i nie tylko, czego przykładem jest szybki rozwój kin 4D oraz 5D.
Multipleksy w sposób naturalny możliwie intensywnie zabiegają o klientów. Efektem tego było najpierw przystosowywanie kin do odbioru produkcji w technologii 3D, a ostatnio pierwsze próby przenoszenia do sal kinowych pełnometrażowych produkcji w technologii 4D. Kino trójwymiarowe nie jest niczym stosunkowo nowym, czy specjalnie odkrywczym. Sam wynalazek obrazu w 3D jest bowiem wyjątkowo stary, a sięga jeszcze XIX wieku. Urządzeniem, które po raz pierwszy zaprezentowało obraz w trójwymiarze był stereograf. Pozostała jednak kwestia umiejętnego przeniesienia technologii na obraz filmowy. Dostosowanie tej wiedzy do techniki i technologii filmowych zajęło sporo czasu. Jednak wielu widzów powiedziałoby, że było warto. Obecnie znaczna część produkcji jest reklamowana właśnie jako dostępna w trójwymiarze. O ile w części produkcji stanowi to przede wszystkim chwyt marketingowy, o tyle niektóre filmy zostały stworzone do odbioru w 3D. Doskonałym przykładem jest przede wszystkim „Avatar”, który odmienił kinowy trójwymiar, a także chwalona przez krytyków i kinomaniaków „Grawitacja”. W obu przypadkach to trójwymiar stanowił punkt wyjścia dla tworzenia filmu. Sama fabuła jest niezwykle ważna, jednak współczesny odbiorca jak nigdy wcześniej nastawiony jest na bodźce wizualne – i nie tylko, czego przykładem jest szybki rozwój kin 4D oraz 5D.
W jaki sposób będzie rozwijać się współczesne kino? Jedno można uznać za pewnik – technologia ma to do siebie, że nie ma w zwyczaju zatrzymywać się nawet na chwilę. Możemy więc być pewni, że współczesne kino jeszcze nie raz nas zaskoczy oferując doznania, o których dzisiaj nie możemy marzyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz